- Mirella ja cię udusze - krzykła Mullerowa
- Za co ? - spytałam ledwo co stojąc
- Czubku musisz dbać i swoją noge a nie przęmaczać - odpowiedzia Nina zabierając mi zakupy
- No okey ale wiesz chciałam ci zrobić śniadanie. Ale że w lodówce nic nie było to musiałam iść do sklepu zrobić zakupy - Powiedziałam zbulwersowana
- Kicia ja to doceniam ale trzeba było mnie obudzić a ja bym po zakupy poszła - oznajmiła
- Dobrze przepraszam - powiedziałam z ironią
- Oj Mirella - westchneła - ide śniadnie zrobić
Jak powiedziała tak zrobiła poszła do kuchni zrobić śniadanie. Ja nawet sie nic nie odzywałam, poprostu usiadłam na kanapie i przełączyłam na coś normalnego. Mullerowa na okragło by Discovery ogladała. Mnie naprawde to nudziło. Ja wolałam sportowe kanały, teraz leciała siatkówka.
- Ehh... lepsza siatkówka niż te nudne Discovery - pomyślałam i wkierowałam wzrok w ekran telewizora
****
Zjadłysmy śniadanie i poszłyśmy się ubrac. Musiałam Nine pożyczyć ubrania bo nie wzieła ze sobą nic. Te spanie u mnie było nie planowane. Ja ubrałam spodenki a Nina spodnie. Jak sie ubrałyśmy poszłyśmy na taras po oddychać swierzym powietrzem.
- Jutro idziesz z Mario na kolacje - zasmiała się moja przyjaciółka
- Wiem o tym - powiedziałam
- Idziemy później na zakupy - poinformowała
- Tak wiem - oznajmiłam
- wiesz co...
- Nie nie wiem. Powiesz mi - przerwałam
- Tak powiem. Chodź teraz na zakupy. Jest dwunasta zaraz bedzie dużo wiary w centrum. Lepiej teraz chodź - dokończyła
- Dobra. Ide po taksówke zadzwonić - powiedziałam i poszłam zadzwonic po taksówke
10 minnut później taksówka przyjechała, wsiadłyśmy do niej i pojechałyśmy do centrum.
****
Uwielbiam dzikie zakupy, chodznie po sklepach to moje powołanie. Dłuo robiłyśmy zakupy jak pojechałysmy o dwunastej to o siedemnastej wróciłyśmy. Byłam zmęczona ale zadowolona. Kupiłam dużo ciuchów tych co są na jutro mi potrzebne i te co nie są mi potrzebne. Ogółem wszystko było udane, dużo smiechu. No ogół super. Siedziałyśmy w salonie gdy zadzwonił mój telefon
- Tak słucham - powiedziałam
- Dzień dobry - przywitał się nieznajomy
- Dzień dobry - rówinierz sie przywitałam
- Jestem kuratorem pani rozdzców. Chciałem panią poinformować
--------------------------------------------------------------
No i jest 6 rozdział. Borussiomanki, przepraszam że nie dodałam rozdziału wczoraj ale popsułam matryce w laptopie i zeby mnieć jak napisac rozdział to musiałam kupić monitor i podłaczyć go do laptopa. Jak podłączyłam to strasnzie cią mi się internet i nie mniałam jak dodać. Więc dodaje teraz ten rozdział. Nastęony rozdział dodam jak będzie 20 komentarzy.
Jestes to komentuj Pozdrawiam
Zajebisty rozdzial,bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://monikagotze.blogspot.com/2013/08/rozdzia-25.html
http://marco-emila.blogspot.com/---->Nowy blog polecam tobie :**
Pozdrawiam i zycze weny :**
Jak zwykle świetny rozdział ;* czekam na kolejny, życzę weny i zapraszam do mnie http://meine-liebe-bvb.blogspot.com/ MaLinA
OdpowiedzUsuńOO jakaś akcja się szykuje :D Baardzo mi się podoba ;) Buziaki życzę weny :*
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle super!
OdpowiedzUsuńKurator rodziców O.o No, ciekawie się zapowiada.
Pozdrawiam ;*
Wyczuwam akcję :-*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :-* buziaki
Super rozdzial i czekam na nastepyn ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ! :*
OdpowiedzUsuńKurator? Czyżby coś się stało? Oby nic poważnego!
Czekam na nowy.
Pozdrawiam ;)
Dodawaj następny.!!!! EXTRA ROZDZIAŁ.!!!!
OdpowiedzUsuńno no coraz lepiej:)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny+ zapraszam do siebie:)
Pozdrawiam:**
To co piszesz jest genialne! Z niecierpliwością czekam na koelejny i zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://magiczne-dwa-miesiace.blogspot.com/2013/08/rozdzia-12.html
Nie powinnas nas szantazowac zebsmy dodawali komentarze :P ROzdzial super jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńŚwieetny rozdziałek ;*
OdpowiedzUsuńNominuję Cię do The Versatile Blogge. Więcej czytaj tu ---> http://meine-liebe-bvb.blogspot.com/2013/08/the-versateile-blogge.htm
OdpowiedzUsuńhttp://love-in-holiday.blogspot.com/p/blog-page.html
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Versatile Blogger :)
+
Super rozdział :)
Ciekawe co z rodzicami Mirelli!
OdpowiedzUsuńI czekam na wspólną kolację z Gotze!
Do następnego :*
Zapraszam do nas:
http://diespannungsteigt.blogspot.com/
pisz pisz pisz.!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń